pokolenie 83 pokolenie 83
482
BLOG

Rosja - Ukraina - widok z Mazur.

pokolenie 83 pokolenie 83 Polityka Obserwuj notkę 0
Trochę zastanawia mnie efekt jaki obserwuję u polskich komentatorów i polityków. Oczywiście Krym i Ukraina to istotny problem. Powinniśmy jednak spojrzeć na problem może trochę szerzej.

Jak doniosły media, na Krym zawinęły dwa rosyjskie okręty floty bałtyckiej. Cóż raczej zdaje się mało prawdopodobne by nikt nie dostrzegł w ciągu ostatnich 3 miesięcy ruchów okrętów floty bałtyckiej w kierunku morza czarnego.

Co w tej chwili więc może zrobić NATO. Na pewno wojskowo ani logistycznie za bardzo nie może pomóc Ukrainie, nie jest ona nawet stowarzyszona z NATO.

NATO i UE do spółki z USA mogą pomóc Ukrainie ograniczając jedynie możliwości ruchów wojsk Rosji. Na przykład blokując przemieszczanie się wojsk z obrębu morza bałtyckiego w stronę morze czarnego. Przypomnijmy wszystkie kraje rejonu Morza Bałtyckiego z wyjątkiem Szwecji i Rosji należą do NATO. Istnieje więc możliwość blokowania floty bałtyckiej na terenie Morza Bałtyckiego, a wojska w Obwodzie Kaliningradzkim.

Może więc zamiast poza rozważaną blokadą granicy Polsko - Ukraińskiej przez wojska NATO dobrze by było się zastanowić nad następującymi posunięciami.

Zamknięciem przejść granicznych Obwód Kaliningradki - UE.

Wstrzymaniem ruchu pomiędzy Rosją a Obwodem Kaliningradzkim - zawsze Rosjanie mogą przerzucać potrzebne wojsku i ludności środki międzynarodową przestrzenią lotniczą i morską. Chyba jako supermocarstwo stać ich na to - mówimy o zaopatrzeniu 1 mln ludzi.

Ewentualnym zamknięciu cieśnin duńskich dla ruchu rosyjskiej marynarki.

To są oczywiście sankcje wojskowo - ekonomiczne.

Same sankcje ekonomiczne mogły by się na początek ograniczyć do wstrzymania wydawania wiz schengeńskich i amerykańskich dla obywateli Rosji.

Kolejnym krokiem mogło by być blokowanie środków firm rosyjskich zaopatrujących armię.

Oczywiście sankcji ekonomicznych jest mnóstwo i możemy ich jako UE i NATO stosować dużo i w różnych kombinacjach.

Wydaje się jednak, że Rosja potrzebuje demonstracji bardziej swojej słabości niż siły. Zmuszenie jej do dużych nakładów w celu zapewnienia funkcjonowania floty bałtyckiej której siedziba jest z Kaliningradzie oraz całego Obwodu Kaliningradzkiego wydaje się dobrym ukazaniem jej jej własnej słabości.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka